10 września 2015 r. Sejm uchwalił, po rozpatrzeniu poprawek Senatu, ustawę o uzgodnieniu płci. Prace nad uchwaloną ustawą trwały w zasadzie od 2013 r., bowiem to 3 stycznia 2013 r. do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy. Wnioskodawcy w projekcie wskazywali na potrzebę wprowadzenia nowych rozwiązań prawnych ze względu na brak w obowiązującym prawie przepisów w zakresie procedury i skutków uzgodnienia płci osób, których tożsamość płciowa różni się od ich płci metrykalnej. W uzasadnieniu projektu wskazywano przede wszystkim na brak procedury usunięcia rozbieżności między tożsamością płciową a płcią metrykalną, co powoduje utrudnienia w określaniu płci zgodnie z tożsamością płciową, a wydawane orzeczenia na terenie Polski są z uwagi na brak uregulowań prawnych bardzo zróżnicowane, zamiast dotychczasowej procedury na podstawie art. 189 k.p.c. w trybie procesowym wprowadzić uregulowania szczególne w postępowaniu nieprocesowym, uniezależnić procedurą sądową uzgodnienia płci od procedur medycznej korekty płci, rozwiązać kwestię wydawania nowego aktu urodzenia na podstawie orzeczenia sądu o uzgodnieniu płci a także określić skutki prawne uzgodnienia płci w sferze prawa rodzinnego, prawa pracy i ubezpieczeń społecznych a także prawa administracyjnego.
Zauważyć należy, że wydane opinie do procedowanej ustawy jednoznacznie wskazywały, że projekt ustawy nie jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej ani nie pociąga za sobą obciążenia budżetu państwa ani budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
Wskazać trzeba, że ustawa reguluje postępowanie w sprawach o uzgodnienie płci, skutki orzeczenia o uzgodnieniu płci a także wprowadza przepisy przejściowe i zmieniające w aktach prawnych, których nowelizacja jest niezbędna w związku z wprowadzanymi nowymi rozwiązaniami.
11 września 2015 r. uchwalona ustawa została przedstawiona Prezydentowi RP do podpisu. Prezydent 2 października 2015 r. skorzystał z przysługujących mu uprawnień i złożył weto do ustawy. Na marginesie zaznaczyć należy, że w sytuacji, gdy Prezydent ma wątpliwości co do przyjętej przez Parlament ustawy, może odmówić jej podpisania i wystąpić do Sejmu o ponowne jej rozpatrzenie. Sejm wówczas odrzuca weto Prezydenta większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Prezydent wetując ustawę stwierdził, że przyjęte przez Parlament prawo jest pełne luk i nieścisłości, a także stoi w sprzeczności z dotychczasową praktyką orzeczniczą.
W dniu dzisiejszym Sejm ma głosować w sprawie weta Prezydenta. W związku z burzliwym obradami Komisji, która zajmowała się wnioskiem Prezydenta, przepychankami proceduralnymi, zmianą przewodniczącego Komisji, niewybrania posła sprawozdawcy nie jest przesądzone, czy Sejm będzie głosował w tym przedmiocie, raczej na pewno nie będzie.
Podkreślenia jednak wymaga, że ustawa o uzgodnieniu płci, choć rozpala do czerwoności spór w Sejmie, wprowadza regulacje, które dotyczą niewielkiej liczby osób, którym pomoc jest potrzebna. Przyjęte przez Sejm rozwiązania na pewno systematyzują, upraszczają i tworzą transparentne ramy do uzgodniania płci osób, których tożsamość płciowa różni się od ich płci metrykalnej. Jeśli Sejm w dniu dzisiejszym nie rozpatrzy prezydenckiego weta, oznaczać to będzie przepadek ustawy, nad którą Sejm pracował ponad 2 lata. Nie można oprzeć się wrażeniu, że polityka, przepychanki proceduralne w postaci braku wyboru posła sprawozdawcy, w istocie mające na celu nie poddanie pod głosowanie wniosku Prezydenta z uwagi na ryzyko ewentualnej porażki wzięły górę nad zmierzeniem się przez Sejm z wetem Prezydenta i jego ewentualnym odrzuceniem skutkującym przyjęciem ustawy. Osoby natomiast, którym uchwalone prawo miało pomóc, zostały pozostawione samym sobie i nadal będą musiały zmagać się trudnościami proceduralnymi obowiązującego prawa.
Ciekawy artykuł, można rzec na czasie
Pozdrawiam